Najprostsze nieoczywiste. Płynna rzeczywistość w twórczości Franciszka Orłowskiego Podczas 53. Biennale w Wenecji w 2009, Franciszek
Orłowski spontanicznie wykonał akcję „Spadek\", filmując na przestrzeni nurkowania podwodne zakamarki domów. Tytuł biennale, „Making Worlds\", zainspirował go aż do eksploracji tego, co stanowi wnikliwy kawałek miasta natomiast jego historii, wszelako pozostaje zakryte u dołu widzialną tkanką codzienności. Zanurzone w głębinach fundamenty natomiast partery kamienic zyskują w jego wideo mroczny charakter, niby w filmie grozy. Artysta stworzył niedaleko tym platformę przekazu, odzierając podwodne miejsce z tajemnicy, umieścił gdyż projekcję filmową w jednym spośród mieszkań w pobliżu kanału, w którym nurkował. Klucza aż do tej twórczości należy szukać w złożonej relacji, jaką ustala kobieta spośród szeroko pojętą nowoczesnością, bo
Orłowski w Wenecji wystąpił w charakterze kogoś w każdym calu niezauważalnego, nieobecnego, na marginesie rozgrywającego się spektaklu, jakim jest biennale, ciążące coraz to z większym natężeniem w odniesieniu do festynowej mnogości. Zanurzył się w ciszę, odnajdując właśnie w ową stronę istotę miasta, którego tkanka jest mimo to delikatna, skoro osadzona na zalanych fundamentach. Płynność, nieszczelność, cokolwiek nagrobny istota podwodnego świata mogłyby być metaforę współczesnych stanów umysłu. Zanurzenie pod spodem powierzchnię może egzystować symbolem tego, co wyparte a niechciane, czegoś, o czym lepiej nie mówić.
Określenie twórczości Franciszka Orłowskiego mianem konceptualnej jest uprawnione, jakkolwiek jest to uproszczenie. Jego realizacje - które on tenże sam wiąże raczej z systemem otwartej rzeźby - nie są wyłącznie komentarzami aż do pewnych założeń natomiast problemów, niemniej mają w sobie ogromną dawkę indywidualnej emocjonalności.
Orłowski przełamuje schematy myślenia i wobec tego warto skupić się na konceptualnym charakterze jego prac, jednakże ich najważniejszymi cechami są ulotność tudzież procesualność. Artysta występuje w nich jak poruszyciel zawierający w sobie w obieg myśli nową jakość, pozwalający materii swoich prac czynić samoistnie. Praca Franciszka Orłowskiego jest pracą w terenie, w podobny sposób w sensie przestrzennym, podczas gdy tudzież przenośnym: obszar stanowi w celu niego kompetencja myśli, który jest nieograniczony. Stąd również wypada stawiać akcent oraz na cecha site-specific jego otwartych rzeźb. Prezentowanie jego twórczości w galerii to wiecznie wprost przeciwnie początek konkretnej pracy, która zaplanowana jest na domena wyjściowy hen nie mówiąc o samą galerię. W pewnym stopniu jego działania mogą kojarzyć się spośród dziełami Josepha Beuysa, głównie ze względu na cywilny znaczenie wielu jego realizacji. Wydaje się jednak, iż
Orłowski sytuuje się w cokolwiek innym miejscu: porusza problemy wydarzania się w świecie materii, gdzie wydarzanie jest i transpozycją stanów emocjonalnych wywoływanych za pośrednictwem cokolwiek czasami zupełnie banalnego - tudzież niemniej niespełna oczywistego. W działaniach polskiego artysty gra polityczna zarysowuje się na planie dalszym aniżeli u Beuysa, jest niemniej w pracy Orłowskiego duża ilość wrażliwości na znaki tudzież symbole, na człowieczy coś natomiast wrażenia fizyczno-psychiczne doświadczane w toku tego bytowania. Chciałoby się wprost skreślić o psychologii zawartej w tych pracach. Śmiesznym jest oczekiwanie, że będziesz przemawiał językiem zrozumiałym w celu wszystkich. Ni ludzie, ni muchomory nie mają takiej umiejętności. Jakby natura odciążyć mogła jakiś wręcz przeciwnie gatunek porozumień, w pewnym sensie lecz w głupocie kryło się impresja bezpieczeństwa1. Te słowa Henry Davida Thoureau z pewnością jest dozwolone odnieść aż do prac Orlowskiego, które tylko wprowadzają forma zamętu w dyskusja naukowa ano zwanej sztuki konceptualnej.
Orłowski ufa emocjom w wyższym stopniu niż czystej racjonalności, której orędownikiem jest myśl, koncept, idea. Prezentowana w poznańskiej galerii Stereo armatura „Klimatyzacja\" (2010) złożona była z oryginalnego ula umieszczonego we wnętrzu galeryjnego pomieszczenia natomiast połączonego ze światem pozagaleryjnym w ciągu pomocą przezroczystej rurki, za sprawą którą pszczoły mogły swobodnie wlatywać i wylatywać spośród ula, kontynuując osobisty proces pracy. Forma tej instalacji przywołuje ciąg skojarzeń powiązanych spośród takimi zagadnieniami jak: inwigilacja, podglądanie, oraz także spośród szerszą refleksją ponad byciem, które jest siecią powiązań, ekosystemem zaczynającym się tylko w ulim gnieździe2.